Policja informuje, że Wojciech J. to "aktywny pseudokibic jednej z rzeszowskich drużyn piłkarskich". - Zatrzymany skazany jest za kradzieże, rozboje, pobicia, groźby karalne. Łącznie powinien odsiedzieć co najmniej pięć lat. Toczyły się przeciw niemu kolejne sprawy. W 2009 roku nie pojawił się w zakładzie karnym, nie stawiał się też na wezwania w prokuraturach - powiedział rzecznik. Policja ustaliła, że Wojciech J. zamiast do więzienia wyjechał do Holandii. Wysłano za nim dwa europejskie nakazy aresztowania, sześć listów gończych oraz nakaz doprowadzenia do najbliższego więzienia. - Mimo że ścigały go policje całej Europy, J. ukrywał się skutecznie - dodał rzecznik. W ostatnich tygodniach policja ustaliła, że poszukiwany pojawił się w Rzeszowie. Został zatrzymany w jednym z domów w podrzeszowskiej Boguchwale. Policjanci znaleźli go w specjalnie przygotowanej skrytce za szafą w pokoju na poddaszu. Nie stawiał oporu. W trakcie zatrzymania natrafiono na kilka woreczków z marihuaną. - Zarzuty nielegalnego posiadania narkotyków - to kolejne przestępstwo, o które jest podejrzany. 24-latek trafił już do zakładu karnego - zauważył Międlar.