- Wszystko płonęło, olbrzymie kłęby dymu i buchające płomienie - informuje RMF24, powołując się na jednego z słuchaczy. Jak dowiedział się reporter RMF FM Bartłomiej Paulus, na samochód osobowy wjechał inny pojazd. Kilka minut później, kilka kilometrów dalej, na stojące w korku auta najechał autobus, w którego uderzyła ciężarówka. Pojazdy stanęły w ogniu. Do pierwszego zderzenia doszło przed godz. 11 na 202. kilometrze autostrady A4 - w miejscu, gdzie jest przewężenie spowodowane prowadzonym remontem trasy A4. Kierujący samochodem daewoo matiz z nieustalonych przyczyn zderzył się z ciężarówką iveco. Kierowca matiza trafił do szpitala. Około pół godziny później w stojący w korku na 199. kilometrze A4 (niedaleko węzła Brzeg) samochód osobowy najechała ciężarówka, a samochód osobowy siłą rozpędu wjechał w stojący przed nim autobus. W wyniku tego zderzenia doszło do pożaru, który objął samochód osobowy, autobus i ciężarówkę. Ciężarówka uderzyła również w stojącego na pasie obok osobowego opla. To zdarzenie sprawiło, że do szpitala trafił kierowca ciężarówki oraz kierowca opla i dwóch pasażerów tego samochodu. Oświadczenie firmy Polski Bus "Potwierdzamy, że w nasz stojący w korku autokar wjechał samochód ciężarowy. W wyniku zdarzenia oba pojazdy stanęły w płomieniach. Wszyscy pasażerowie włącznie z kierowcą zdążyli opuścić pojazd i nikomu nic się nie stało. Sytuacja jest opanowywana przez odpowiednie służby, które pracują na miejscu wypadku. Wszyscy pasażerowie zostaną zabrani kolejnymi autokarami, gdy wszelkie formalności związane z zeznaniami i protokołami zostaną zakończone" - poinformował Polski Bus na swoim Facebooku. W oświadczeniu prasowy Polski Bus zapewnia, że trwają czynności związane z wyjaśnianiem okoliczności tego wydarzenia. w sumie autokarem Polski Bus podróżowało 17 osób. "Nikt z pasażerów ani personelu Polski Bus nie odniósł żadnych obrażeń - informują przedstawiciel firmy przewozowej. "Nasz kierowca wyprowadził wszystkich pasażerów w bezpieczne miejsce, a następnie wziął udział w akcji wydobywania kierowcy samochodu ciężarowego, który w nas wjechał. Na miejsce został już wysłany autokar zastępczy, który zabierze pasażerów w dalszą podróż po zakończeniu wszelkich formalności wymaganych przez służby obecne na miejscu m.in. Policję" - czytamy w oświadczeniu prasowym. Na miejscu trwa akcja strażaków. Z informacji reportera RMF FM wynika, że w wypadku uczestniczył jeszcze jeden samochód. Siła uderzenia była tak duża, że auto znalazło się w środku autobusu. Wewnątrz tego auta byli pasażerowie. Według informacji policji ucierpiało kilka osób, a jedna nie żyje. W tej chwili A4 jest zablokowana w obu kierunkach. Policja apeluje do kierowców, by zjeżdżali na drogę krajową nr 94. Więcej zdjęć na RMF24.pl Zobacz wideo: