Jak wyjaśnił dyrektor Opolskiego Centrum Ratownictwa Medycznego (OCRM) Ireneusz Sołek, zmiana ta dla mieszkańca woj. opolskiego oznacza tyle, że bez względu na to, skąd będą dzwonić na nr 999, by wezwać karetkę - dodzwonią się do dyspozytorni ratownictwa medycznego w Opolu. Dyspozytor z Opola wyśle do dzwoniącego tę karetkę, która w danym momencie będzie najbliżej. Do tej pory dyspozytorni było sześć - po jednej na dwa powiaty. Pracujący w nich dyspozytorzy kierowali do wypadków i wezwań karetki pozostające w ich zasięgu. - Teraz na specjalnych ekranach z mapami, na których zaznaczone są karetki będące w trakcie wyjazdu i te które czekają na wezwanie, widać je wszystkie - wyjaśnił Ireneusz Sołek. "Widać gdzie są, co robią i jak daleko mają do miejsca, z którego trafia do nas wezwanie". Sołek zapewnił, że nie zmieniają się przy tym miejsca stacjonowania karetek w województwie, a jest ich w sumie 29 oraz łączna liczba karetek, których z kolei jest 42 w regionie. Nowoczesna dyspozytornia ma też ułatwiać i usprawniać pracę samych ratowników. Po przyjęciu wezwania dyspozytorzy wysyłają zlecenie do konkretnej karetki, a ta otrzymuje je wraz z mapą dojazdu do potrzebującego. - Kierowcy karetek świetnie znają topografię, wiec GPS jest tylko pomocniczą funkcją - zapewnił Ireneusz Sołek. Dzięki łączności cyfrowej i GPS każdy etap realizacji zlecenia wyjazdu karetki jest dokumentowany. Dyrektor gabinetu wojewody opolskiego Szymon Ogłaza dodał, że dzięki centralnej dużej dyspozytorni można uniknąć np. takich sytuacji, w których potrzebujący nie mógł się dodzwonić, bo dyspozytor który pracował dotychczas sam w jednej z sześciu dyspozytorni w powiatach przyjmował inne wezwanie i numer był zajęty. Inwestycja związana z tworzeniem centralnej dyspozytorni w Opolu oraz przechodzeniem na łączność cyfrową rozpoczęła się na początku roku. Jak powiedział Ireneusz Sołek, jej koszt to ponad 1,2 mln zł. Szymon Ogłaza dodał, że docelowo Opolskie Centrum Ratownictwa Medycznego ma być umieszczone w tym samym miejscu, w którym działa już obecnie Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego przyjmujące wszystkie zgłoszenia, które trafiają na nr 112. Ma tam również stacjonować lekarz koordynator ratownictwa medycznego. - Dzięki temu będzie można sprawniej zarządzać odpowiednimi służbami w sytuacjach kryzysowych lub w przypadku wypadków masowych - stwierdził Ogłaza. - Poza tym system ułatwi też kompleksowy monitoring ratownictwa medycznego funkcjonującego w regionie i pozwoli wyeliminować ewentualne nadużycia lub błędy dysponowania - dodał.