Właściciel niezamieszkałego domu w Brzegu (woj. opolskie) został kilka dni temu zaalarmowany przez sąsiadów, że ktoś jest w budynku. Po sprawdzeniu obiektu jego właściciel wezwał policję, informując o możliwym włamaniu. Zdemolował samochód matki, bo nie zrobiła mu jajecznicy Funkcjonariusze z miejscowej Komendy Powiatowej przed domem zastali jego właściciela. Mundurowi zaczęli sprawdzać wszystkie pomieszczenia. W jednym z nich zastali mężczyznę. Okazało, że 37-letni mieszkaniec Brzegu od kilkunastu dni wyrywał i wycinał ze ścian instalację elektryczną, którą wynosił na sprzedaż. Zniszczył również drzwi i okna. Sto tysięcy złotych strat Funkcjonariusze wykonali na miejscu oględziny, zabezpieczyli ślady i sporządzili dokumentację fotograficzną. Poszkodowany właściciel posesji oszacował swoje straty na 100 tys. złotych. Zdemolował wyposażenie plebanii. Nie wie, dlaczego Zatrzymany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, do którego się przyznał. "Działał w warunkach recydywy" - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Brzegu. Sprawcy grozi do 15 lat więzienia.