Bozzio jest perkusistą, który w swojej grze odchodzi od schematu, że zestaw perkusyjny jest instrumentem tylko rytmicznym. W swojej grze wykorzystuje perkusję składającą się z ok. 120 elementów - perfekcyjnie zestrojonych bębnów, kotłów i talerzy, dzięki czemu może grać melodie. W Opolu grał na 7 bębnach centralnych (standardowo perkusiści wykorzystują jeden, albo dwa). Bozzio wykorzystuje perkusję jako instrument melodyczny - np. bębny centralne prowadzą linię basu, a pozostałe - obsługiwane rękami - tworzą melodię. Podczas opolskiego koncertu artysta brawurowo wykonał w ten sposób m.in. wariację na temat słynnego "Bolero" Ravela. Na opolski koncert zestaw perkusyjny dla Bozzio przyjechał z Holandii wraz z technikiem - wykształconym muzycznie perkusistą klasycznym, który montuje i stroi tę gigantyczną perkusję podczas wszystkich europejskich koncertów. Artysta zaczynał od najprostszego - typowego - małego zestawu perkusyjnego z bębnem centralnym, werblem i jednym kotłem. Gdy chciał go powiększyć, poprosił brata pracującego w warsztacie metalowym o dorobienie uchwytu na dodatkowy kociołek. - Wyglądało to koszmarnie, ale działało. Potem dokupiłem drugi bęben centralny, i tak to się rozrosło - mówił Bozzio przed koncertem. Pytany o swój rozwój - od początków, aż do dziś, kiedy jest niekwestionowaną gwiazdą - Bozzio odpowiedział, że odbyło się to tak samo jak u każdego innego muzyka - od nauki podstaw, poprzez naśladowanie stylu innych perkusistów aż do poszukiwań swojego własnego stylu. Podkreślił, że czerpie wiele z klasyki, jazzu i muzyki etnicznej - dźwięków Afryki, Ameryki Łacińskiej, Azji i Bliskiego Wschodu. - Nawet w programach National Geographic można znaleźć inspirujące dźwięki - zaznaczył. Dodał, że gdy podczas koncertów improwizuje odbywa się to po części nieświadomie. - Brzmi to może dziwnie i nieco schizofrenicznie, ale gdy podświadoma część mnie przejmuje kontrolę nad grą, to z drugiej strony świadoma strona obserwuje jej poczynania, ocenia i podsuwa kolejne pomysły. To niesamowite uczucie - relacjonował. Terry Bozzio to amerykański kompozytor i instrumentalista, wirtuoz instrumentów perkusyjnych. Znany z występów w grupie muzycznej Franka Zappy, z którym wykonywał m.in. utwór "Black Page", ze względu na swoje skomplikowanie określany jako "koszmar muzyka" (karta zapisu nutowego tego utworu w swej złożoności jest tak gęsta, że prawie czarna). Współpracował również m.in. z Jeffem Beckiem, Herbie Hancockiem, Stevem Vai'em, a także zespołami Duran Duran i Korn.