Pobyt dziecka na koloniach kosztuje około 1400 złotych. Do tego trzeba je odpowiednio wyposażyć, dać kieszonkowe - co podwyższa koszty wyjazdu. Nawet w domach, w których oboje rodziców pracują mało kogo stać na wysłanie dwójki dzieci na takie wakacje, a i to nie rozwiązuje problemu. Kolonie trwają maksymalnie dwa tygodnie i przyjmowane są tylko dzieci powyżej szóstego roku życia. Natalia Mróz-Złoty wraz z mężem pracują w Opolu, mają dwóch synów: rocznego Tomka i pięcioletniego Kamila. - Brak opieki przez wakacje to wielki problem - mówi pani Natalia. - Mam to szczęście, że mogę skorzystać z pomocy dziadków, ale gdyby tylko któreś przedszkole w gminie było czynne podczas wakacji, na pewno dowoziłabym tam syna - twierdzi. W gminach na terenie powiatu przedszkola w czasie wakacji działają różnie. Najlepiej sprawa rozwiązana jest w gminie Strzelce Opolskie, gdzie zawsze któraś z miejskich placówek pełni dyżur. W gminie Ujazd rodzice także nie mają problemu: placówka w mieście czynna jest przez oba wakacyjne miesiące dla wszystkich przedszkolaków. W gminie Zawadzkie placówki mają wyznaczony dyżur, podczas którego przyjmują dzieci z całej gminy, mimo to w tym roku od połowy lipca do połowy sierpnia przedszkolaki pozostaną bez opieki. Wynika to z konieczności przeprowadzenia gruntownego remontu w zawadzczańskiej trójce i przeniesienia placówki w Kielczy do nowego budynku. W gminach Izbicko, Jemielnica, Leśnica także po jednym przedszkolu pełni dyżur, ale tylko w lipcu. W gminie Kolonowskie, w której mieszkają państwo Złoty, żadne przedszkole nie pracuje w wakacje. W większej części powiatu przedszkolaki mogą zatem liczyć na jakąś opiekę przez wakacje, jednak rodzice uczniów podstawówki mają nie lada dylemat. Dzieci w wieku od 7 do 12 lat są jeszcze za małe, żeby same zostawać w domu na ponad 8 godzin dziennie. Anna Szaton i jej mąż oboje pracują i wychowują 10-letniego syna Adama. - Robimy wszystko, żeby jakoś zagospodarować czas Adasiowi - mówi pani Ania. - Zapisujemy go na wszystkie możliwe zajęcia na miejscu: na przykład na "akcję letnią" czy "wakacje z Bogiem" organizowane co roku przez stowarzyszenia na terenie gminy Kolonowskie. Nie wiem, jak byśmy sobie poradzili bez tych spotkań. Agata i Jerzy Prymasowie mają dwóch synów: trzynastoletniego Bartka i piętnastoletniego Artura. Przez lata w opiece nad dziećmi pomagała im rodzina. - Zostawialiśmy chłopaków u jednej bądź drugiej babci, wysyłaliśmy do cioci - mówi pani Agata. - Kiedyś woziłam ze sobą synów do Opola na półkolonie organizowane przez MDK. Zawsze przychodzili jako pierwsi, a wychodzili ostatni, ale mieli pewną opiekę. - Nasi chłopcy co roku biorą też udział w "akcji letniej" organizowanej przez odnowę wsi ze Staniszcz Małych we współpracy z innymi organizacjami - dodaje pan Jurek. Niezastąpiona w wakacyjnej opiece nad dziećmi jest też wzajemna pomoc koleżeńska. - Kiedy tylko jest taka możliwość, podsyłamy sobie z koleżankami nawzajem dzieci - mówi Ania Szaton. - W grupie dzieciom nie trzeba organizować zajęć - same sobie coś wymyślą, ważne jest, żeby ktoś po prostu nad nimi czuwał. W wielu gminach to stowarzyszenia przejęły inicjatywę w związku z organizacją wypoczynku dzieci i młodzieży. Na przykład Stowarzyszenie im. Wincentego z Kielczy organizuje, dzięki grantowi z urzędu miasta Zawadzkie, na początku lipca tygodniowe półkolonie dla dzieci. - Zainteresowanie naszymi zajęciami jest ogromne - mówi Elżbieta Tarczewska, prezes stowarzyszenia. - W tym roku zgłosiło się 63 dzieci. Podejrzewam, że gdybyśmy zrobili drugi turnus, też uzbieralibyśmy chętnych. Niestety to wymaga nakładów finansowych i dużego zaangażowania różnych instytucji: u nas pomaga szkoła i rada rodziców. Bez społecznej pracy nic nie udałoby się zrobić. W Jemielnicy również organizowane są w lipcu półkolonie, dwutygodniowe, ze środków funduszu antyalkoholowego. W Leśnicy codziennie od 10:00 czynna jest biblioteka, gdzie dzieci mogą pod opieką skorzystać z internetu, poczytać lub pograć. W gminach są czynne świetlice i ogniska, ale tak jak w roku szkolnym: popołudniami. W Ujeździe dom kultury organizuje dzieciom wiele atrakcji przez całe wakacje: wycieczki, zajęcia plastyczne, kulinarne, gry plenerowe. W Zawadzkiem GOSiT także ma pomysły na każdy dzień dla młodych ludzi na oba letnie miesiące. W Strzeleckim Ośrodku Kultury zajęcia poranne będą, ale nie codziennie, akcję lato szykują też szkoły z terenu gminy. Martyna Mirek