"Światełko" to przedstawienie dla dzieci, które powstaje na podstawie dramatu "Pręcik" Maliny Prześlugi. Spektakl będzie opowieścią o tym, co dzieje się w dziecięcym pokoju, z którego pewnego dnia znika dziewczynka. Jego twórcy pokażą jak zachowują się jej rzeczy i zabawki, które zostają same, jak mierzą się z brakiem najbliższej im osoby. - Będzie to okazja do poważnej rozmowy z dziećmi na istotne tematy - wyjaśnił Kobyłka dodając, że w "Światełku" takim tematem będzie odchodzenie i strata. Dyrektor zaznaczył, że mimo dość trudnego tematu spektakl będzie też mieć charakter komediowy. Pedagog teatru w Opolskim Teatrze Lalki i Aktora i kierownik literacki Alicja Morawska-Rubczak odnosząc się do "Światełka" powiedziała, że opolski teatr czuje "misję przeprowadzania dzieci przez świat trudnych tematów (...) Lepiej by to teatr porozmawiał z dziećmi mądrze na takie tematy, niż gdyby natknęły się na nie w internecie lub by uczyła ich o nich ulica". Reżyserem spektaklu "Światełko" jest Mari n Pecko, kostiumy i lalki są dziełem Evy Farkaçovej, a muzyka Roberta Mankoveckego. - To twórcy rodem ze Słowacji, z którymi współpracujemy od wielu lat. Ich sztandarowe dzieło to "Iwona księżniczka Burgunda" - dodał Krystian Kobyłka. Kolejną z zapowiadanych na najbliższe miesiące premier w opolskim teatrze lalki będzie spektakl dla osób, które mają skończone 18 lat - "Morrison/Śmiercisyn". Premierę zaplanowano na 23 lutego. Autorami scenariusza są Artur Pałyga i Paweł Passini. Paweł Passini - jeden z najwybitniejszych reżyserów młodego pokolenia, uhonorowany m.in. prestiżową nagrodą teatralną TotalTheatre Award na Fringe Festival w Edynburgu za przedstawienie "Turandot" - podjął się też reżyserii spektaklu. - Rzecz będzie tyczyła Jima Morrisona i świata muzycznego związanego z zespołem The Doors" - wyjaśnił dyrektor opolskiego teatru lalki. - "Punktem wyjścia są ostatnie chwile życia Morrisona i wokół nich ma się rozgrywać cały dramat. Już teraz przedstawienie to wzbudza olbrzymie zainteresowanie młodych ludzi". W przedsięwzięciu - obok zespołu opolskich aktorów, m.in. Aleksandry Mikołajczyk, Zygmunta Babiaka czy Andrzeja Mikoszy - wezmą też udział Helena Sujecka, która ostatnio zagrała w filmie "Yuma" i aktor teatralny, wokalista i kompozytor Sambor Dudziński. Spektaklem "W 80 dni dookoła świata", czyli adaptacją powieści Juliusza Verne'a, remontowany w tym roku i gruntownie przebudowywany opolski teatr lalki "wyjdzie" ze swojej siedziby. Premiera przedstawienia zaplanowana została na 13 kwietnia. Odbędzie się ona w opolskim amfiteatrze. Reżyserem spektaklu jest Jerzy Bielunas, muzykę napisał Mateusz Pospieszalski, a choreografię przygotowuje Maciej "Gleba" Florek - zwycięzca pierwszej edycji programu "You can dance - Po prostu tańcz". - W spektaklu będzie grał cały nasz zespół aktorski. Prócz tego angażujemy do niego młodych tancerzy. Właśnie odbywają się castingi podczas których poszukujemy ich z Maćkiem Florkiem - powiedział Kobyłka. - Od 3 do 10 lutego Maciek będzie pracował w ramach warsztatów z tymi osobami, które dostaną się do drugiego etapu - zapowiedział Kobyłka. Samo przedstawienie ma być rozbudowane inscenizacyjnie i widowiskowe. - Liczymy, że będzie to oferta dla dzieci i młodzieży również spoza Opola. Przedstawienie może być pretekstem by w ciągu jednego dnia zobaczyć również słynny opolski amfiteatr od środka, a potem np. znajdujące się opodal zoo - stwierdził Kobyłka.