Podejrzany o zabójstwo trzyletniej córki Łukasz Ł. podczas przesłuchania przyznał się do stawianych mu zarzutów. Sąd Rejonowy w Nysie zadecydował dziś, że najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie - informuje radio Opole. Pracujący nad sprawą biegli zdecydowali się na zastosowanie takiego środka, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że z racji dużej kary, która grozi podejrzanemu, mógłby się on ukrywać przed wymiarem sprawiedliwości. Oliwia została utopiona Już wiadomo, że przyczyną śmierci trzyletniej Oliwii było utopienie. Potwierdziła to przeprowadzona we wtorek sekcja zwłok. - Sekcja potwierdziła fakt zabójstwa dziecka poprzez działanie osoby trzeciej, celowe i z zamiarem bezpośrednim. Zatrzymanemu ojcu dziecka postawiono zarzut z artykułu 148 paragraf 1 kodeksu karnego. O dalszym losie podejrzanego w sprawie ojca dziecka zadecyduje sąd - poinformowała w rozmowie z radiem Opole Anna Kawecka, prokurator rejonowy w Nysie. Sprawcą ojciec. Matka dziecka w szoku Przypomnijmy: Do tragedii doszło w poniedziałek rano w Otmuchowie koło Nysy. Leżące na podłodze ciało trzyletniego dziecka znalazła babcia. To właśnie ona zawiadomiła policję. Na miejsce wezwano także pogotowie ratunkowe. Niestety podjęta przez lekarzy reanimacja nie przyniosła żadnego rezultatu. Dziecka nie udało się uratować. Ze wstępnych ustaleń policji wynikało, że dziewczynka została prawdopodobnie uduszona. Sekcja zwłok wykazała jednak, że przyczyną jej śmierci było utopienie. Głównym podejrzanym w sprawie jest ojciec dziecka. Za czyn, którego się dopuścił, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Matki Oliwii na razie nie udało się przesłuchać. Kobieta była w szoku. Postępowanie w sprawie prowadzi nyska prokuratura. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");