Na dnie zbiornika znajduje się 4 mln metrów sześciennych szlamu zawierającego metale ciężkie. Największym trucicielem jeziora jest hałda hutnicza przy wjeździe do Ozimku. Powstawała w ciągu dziesiątków lat z odpadów hutniczych. Przebadano z niej kilka próbek, które okazały się silnie toksyczne. Szkodliwe substancje spływają z wodą deszczową do Małej Panwi, a z niej do jeziora -alarmuje "NTO". Niezwykle szkodliwe substancje zagrażają nie tylko jezioru, lecz także okolicznym wodom gruntowym. Jezioro jest zanieczyszczane także przez bliską miejscowość Szczedrzyk. Ścieki komunalne i rolnicze bywają tam celowo odprowadzane do wód jeziora, jak donosi "NTO". W latach 2003-2004 prowadzone były badania mające wykryć przyczynę ekologicznej katastrofy jeziora. Powstał nawet program ratowania jeziora. Jednak na jego wyniki będzie trzeba długo poczekać.