Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. Strażaków poinformowano o pożarze w kompleksie hotelowo-rekreacyjnym w Chrząstowicach pod Opolem. Palił się budynek, w którym znajdowała się strzelnica. Na miejscu strażacy znaleźli trzy osoby ranne, z których jedna, pomimo pomocy, zmarła. Tragedia na strzelnicy pod Opolem. "Nie wiemy, co było źródłem eksplozji" Po trwającej kilkanaście godzin akcji ratownikom udało się wejść do wnętrza obiektu. W pogorzelisku znaleziono zwęglone zwłoki trzech osób. Jak powiedział w piątek rzecznik opolskiej prokuratury, według wstępnych ustaleń śledczych pożar poprzedziła eksplozja. - To są wstępne ustalenia na podstawie zapisów monitoringu i zeznań świadków. Nie wiemy jeszcze, co mogło być źródłem eksplozji i nie jest wykluczone, że konieczne będzie powołanie biegłego z zakresu materiałów wybuchowych - powiedział prokurator Bar. Znane są personalia zmarłych. To instruktorka i trzech mężczyzn, którzy korzystali ze strzelnicy. Zwęglone zwłoki znaleziono w magazynku, gdzie przechowywana była amunicja. Ich tożsamość będzie ustalona na podstawie badań DNA, a przyczyny śmierci będą znane po sekcji zwłok. Wojewoda opolski zapowiedział pilne przeprowadzenie kontroli na podobnych obiektach w całym województwie. Sprawdzane mają być m.in. warunki bezpieczeństwa w strzelnicach, w tym oznaczenie dróg ewakuacyjnych.