Żaglówka nie zdążyła się schronić w porcie i przewróciła się 300 metrów od lądu. Na pokładzie było dwóch żeglarzy, na szczęście nic im się nie stało. Prezes nyskiego WOPR Jarosław Białochławek powiedział, że żeglarze nie zdążyli uciec. "Żeglarze po prostu nie przewidzieli, że <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-pogoda,tId,93486" title="pogoda" target="_blank">pogoda</a> może się tak szybko może zmienić" - powiedział Jarosław Białochławek. Dodał, że Omega została szybko postawiona i zaholowana do klubu żeglarskiego. W akcji brały udział trzy łodzie WOPR z ratownikami i policjantami na pokładzie. Szkwał to nagły wzrost prędkości wiatru o co najmniej 8 m/s od prędkości początkowej powyżej 10 m/s. Może osiągać do 9 stopni w skali Beauforta.