Impreza odbędzie się 9 września br., a punkty zdobyte przez zawodników podczas tych zawodów będą brane pod uwagę przy kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich Pekin 2008. Zawodnicy i zawodniczki będą musieli przepłynąć 1500 m, przejechać na rowerze 42 km (kryterium uliczne - 8 pętli: 7 okrążeń po 5359 m i 1 okrążenie 4500 m) oraz przebiec 10 km (3 x 3 333 m). Najpierw odbędą się zawody kobiet, a po nich w szranki staną mężczyźni. Start w obu przypadkach nastąpi z przystani na Odrze, a meta znajdować się będzie na kozielskim Rynku. Wielkiemu wydarzeniu sportowemu towarzyszyć będą liczne atrakcje artystyczne oraz koncerty. Widzowie będą mogli podziwiać występy mażoretek oraz Zespołu Tanecznego Pech, musztrę paradną Młodzieżowej Orkiestry Dętej Zespołu Szkół Żeglugi Śródlądowej w Kędzierzynie-Koźlu oraz koncert grupy Karawana. Gwiazdą wieczoru będzie Maryla Rodowicz. Ostatnio dwaj przedstawiciele miasta Kędzierzyn Koźle, kierownik Wydziału Kultury, Sportu i Rekreacji UM ? Adam Wołkowski oraz dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Dariusz Broj przebywali w Kopenhadze, gdzie odbywała się Konferencja Światowej Federacji Triathlonu oraz mistrzostwa Europy w tej dyscyplinie. Pobyt stał się okazją do tego, aby strona polska i przedstawiciele Federacji uzgodnili ostatecznie warunki umowy w sprawie wrześniowej imprezy w Kędzierzynie-Koźlu. Wstępna wersja kontraktu została przeanalizowana i nieco skorygowana przez organizatorów, czyli Urząd Miasta w Kędzierzynie-Koźlu oraz Urząd Marszałkowski w Opolu. - Chodzi nam głównie o mniejszą opłatę telewizyjną dla Euro Sportu. Ponadto stoimy na stanowisku, że kwota przeznaczona na relacje telewizyjne z tej imprezy powinna być podzielona po równo na Euro Sport i rodzime stacje ? wyjaśnia kierownik Adam Wołkowski. - Kłopot w tym, że wyłączne prawo do transmisji Pucharu Europy w Triathlonie ma Euro Sport, co może oznaczać wyeliminowanie polskich stacji. W tamtym roku nie było z tym problemu, bo TVP 3 bez przeszkód relacjonowała zawody z Kędzierzyna-Koźla. Udało się to załatwić. Teraz wygląda to nieco inaczej, ale jestem dobrej myśli. Czyli reasumując, zależy nam na mniejszej opłacie dla Euro Sportu i dopuszczeniu polskiej telewizji do transmisji imprezy. Andrzej Kopacki