- Dzisiaj piszemy wniosek o natychmiastowe postępowanie dyscyplinarne wobec tego sędziego, którego myślenie nie jest mocną stroną. Oprócz tego będziemy żądali postępowania dyscyplinarnego wobec policjantów, którzy mieli się zachowywać niegodnie o godzinie 22 w domu tej biednej kobiety - powiedział na piątkowej konferencji w Sejmie poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki. Dodał, że jako mieszkaniec Opola, rozważa drukowanie w swoim biurze poselskim i rozwieszanie w tym mieście plakatów z twarzą sędziego, który podjął decyzję o areszcie. - Musimy pamiętać o tym, że to funkcjonariusz publiczny, którego praca podlega ocenie, tak jak każdej innej osoby publicznej - mówił. Jaki poinformował też, że klub SP złożył wniosek o pilne zwołanie posiedzenia sejmowej komisji spraw wewnętrznych. Jest to reakcja na publikację piątkowej Nowej Trybuny Opolskiej, która napisała, że kobieta - matka samotnie wychowująca dwoje dzieci - została zabrana do aresztu z powodu ponad 2 tys. zł niezapłaconej grzywny. Policjanci przyszli po nią ok. godz. 22, a dzieci zabrali do pogotowia opiekuńczego. Jak poinformowała w piątek rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak, ministerstwa - spraw wewnętrznych i sprawiedliwości - przeprowadzą wspólną kontrolę w sprawie zatrzymania w Opolu. Z kolei Rzecznik prasowy KGP Mariusz Sokołowski powiedział w piątek, że policjanci działali na polecenie sądu. Dodał, że obecni na miejscu funkcjonariusze próbowali kontaktować się z sąsiadami i najbliższymi kobiety, ale gdy okazało się, że rodzina może zaopiekować się dziećmi w ciągu kilku godzin, ponieważ mieszka w innym mieście, podjęli taką decyzję.