- Udałem się na miejsce pochówku mojego znajomego, lecz gdy zbliżyłem się do grobu, przeżyłem szok - mówi drżącym głosem Paweł - Zobaczyłem dwie ulotki reklamowe, a na nich tekst reklamowy: "Przyjdź z tą ulotką do naszego salonu, a otrzymasz rabat 10%" - to był cios poniżej pasa, aby reklamować swoje usługi na grobach... - dodaje brzeżanin. Redaktor infobrzeg.pl postanowił sprawdzić czy faktycznie można otrzymać rabat na usługi kamieniarskie. W pierwszym salonie w Lewinie Brzeskim, poinformowano dziennikarza, że jeżeli zgłosi się osobiście, to dostanie rabat 10%, a na każde kolejne zamówienie 15%. W salonie w Opolu, z którego pochodziły reklamy, również uwzględniono rabat. - Nikt nie pytał nas, skąd mamy wizytówki, ani skąd jesteśmy - mówi jeden z podstawionych klientów Gdy po chwili przyszedł kolejny "klient", pracownicy zaczęli podejrzewać, że "coś" się stało. Dziennikarze poprosili kierownika sklepu, aby wyjaśnił im skąd wzięła się reklama firmy w Opola, na cmentarzu w Brzegu. - To jest niemożliwe, aby moje wizytówki były na cmentarzu w Brzegu. Nie mam pojęcia skąd się tam wzięły - uciął rozmowę i zamknął za sobą drzwi kierownik sklepu w Opolu. Dziennikarze wybrali się również do Lewina Brzeskiego, tam niestety zastali zamknięte drzwi, mimo, że była dopiero godzina 17.30, a sklep jest zazwyczaj otwarty do 18-tej. Próbowali się też połączyć telefonicznie z właścicielem zakładu kamieniarskiego, lecz niestety ten nie chciał z nimi rozmawiać. Jedynie pracownik w rozmowie telefonicznej stwierdził, że reklama na cmentarzach jest normą. - Tak robi teraz każdy zakład pogrzebowy oraz kamieniarski - dodał. Zarządcy cmentarza przy ul. Starobrzeskiej nie było w pracy, a pracownicy nie udzielili dziennikarzom żadnych informacji na ten temat. - Uważam, że to co się stało, to symptom nowoczesności, oczywiście w złym jego znaczeniu i bardzo nieuczciwej konkurencji. Nie możemy krytykować brzeskich firm, ponieważ były to reklamy z Lewina Brzeskiego oraz Opola - mówi Brygida Jakubowicz, pełnomocnik ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. - Jest to karygodne i niezgodne z prawem moralnym. Ludzie nie stosują nawet zasad moralnych, ponieważ wiedzą, że nie mogą zostać ukarani - dodaje Brygida Jakubowicz. Regulamin cmentarza wyraźnie zabrania reklamowania. Wczoraj w godzinach popołudniowych dziennikarze przyłapali roznosiciela ulotek. Był to 17-latek, mieszkaniec Brzegu, który pracował na zlecenie. - Szef kazał mi roznieść ulotki po wszystkich cmentarzach w Brzegu, na wszystkie groby, które nie zostały jeszcze skończone - mówi Andrzej, 17 latek. Prosił dziennikarzy, aby nie wzywali policji, ponieważ straci swoje jedyne źródło utrzymania. Redaktor puścił młodzieńca wolno, lecz poprosił o zabranie wszystkich ulotek z grobów, co nastolatek uczynił. O tym, czy ukarane zostaną firmy reklamujące się na Cmentarzu Komunalnym w Brzegu zdecyduje Zarząd Nieruchomości Miejskich w Brzegu, który jest odpowiedzialny za utrzymanie porządku i czystości na cmentarzu. Michał Dróbka