Według informacji RMF, prawdopodobnie zrobił to przed albo po wizycie u psychologa. Według nieoficjalnych informacji, 15-latek wybrał się z wizytą do psychologa. Do gabinetu, który mieści się na dziesiątym piętrze wieżowca, poszedł z rodzicami. Nie wiadomo, w którym momencie doszło do tragedii, czy przed rozmową z psychologiem, czy już po. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że chłopak po prostu wyszedł na korytarz bez wiedzy rodziców. W tej chwili policja prowadzi dochodzenie i ustala okoliczności zdarzenia.