Poręczenie majątkowe w wysokości 200 tys. zł to w tej chwili jedyny środek zapobiegawczy, jaki jest stosowany wobec byłej minister. W sierpniu opolski sąd uznał, że można zwolnić b. posłankę z dozoru policyjnego i uchylić wobec niej zakaz opuszczania kraju. Aleksandra J. swoje zażalenie argumentowała tym, że kwota 200 tys. zł to dla budżetu jej rodziny obciążenie nie do udźwignięcia. Dodała, że również jej mąż Maciej (oskarżony w tej samej sprawie) musiał wpłacić 200 tys. zł kaucji. Sąd nie podzielił argumentów oskarżonej. Poręczenie majątkowe zostało bowiem wpłacone przez inną osobę, stąd okoliczności podnoszone przez Jakubowską - głównie trudna sytuacja finansowa jej i rodziny - nie zostały uwzględnione. Sąd dodał, że poręczenie majątkowe ma znaczenie dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Postanowienie jest prawomocne. B. opolska posłanka SLD jest oskarżona o przyjęcie prawie 500 tys. zł korzyści majątkowych. Zarzuty dotyczą okresu od 2002 do 2004 r., gdy Aleksandra J. była posłanką. Miała wówczas - wykorzystując swój mandat poselski - wskazać brokera, który miał ubezpieczać Elektrownię Opole. Broker w zamian za to podzielił się prowizją z osobami wskazanymi przez b. posłankę, w tym również z nią samą. Grozi jej kara do 12 lat więzienia.