Fontanny są albo zepsute, albo zdewastowane. Na obietnicach, że będą działać skończyło się. A fontanny, zwłaszcza przy takich temperaturach jakie obecnie mamy, na pewno by się przydały. Najpiękniejsza opolska fontanna, będąca przez lata chlubą miasta - Ceres na pl. Daszyńskiego - też nie działa. Jak mówi Violetta Ciesielczuk, zastępca naczelnika wydziału ochrony środowiska w ratuszu, brakuje pieniędzy na naprawę przeciekającej niecki - podaje "Gazeta Wyborcza". Ratusz podaje wciąż ten sam powód: brak funduszy. Dlatego na razie pozostaje się ciszyć trzema działąjącymi fontannami: przy ul. Barlickiego, na ul. Waryńskiego i na pl. Wolności.