W powiecie brzeskim obowiązkowemu szczepieniu przeciwko meningokowemu zapaleniu opon mózgowych podlegają dzieci i młodzież wieku od 11 do 19 lat. Potrzeba w związku z tym aż jedenaście tysięcy szczepionek. Niestety, preparat będzie dostępny dopiero za kilka tygodni. Jak więc teraz chronione są dzieci przed zakażeniem? We wszystkich szkołach odbyły się już spotkania z pielęgniarkami, które tłumaczyły uczniom, że nie można pić z tych samych butelek, dzielić się jedzeniem. Pielęgniarki pouczyły też dzieci, aby często myły ręce. Przestraszonych rodziców jednak to nie przekonuje - wielu z nich nie puszcza dzieci do szkoły. Z klasy zmarłej dziewczynki co najmniej sześć osób nie poszło do szkoły. Ja swojego dziecka też nie puściłam. Dopiero po szczepieniu będę bardziej spokojna - mówi jedna z matek. Ponieważ wciąż nie wiadomo, kiedy odbędą się szczepienia, rodzice na własna rękę próbują zdobyć szczepionki. W kraju trudno je dostać, dlatego, aby je kupić, zdesperowani rodzice jeżdżą do Czech. Przypomnijmy, w piątek w Brzegu na Opolszczyźnie z powodu posocznicy - groźnego zakażenia organizmu - zmarła czternastoletnia dziewczynka.