To nie przypadek, że Międzynarodowa Unia Triathlonu, po raz kolejny przyznała nam organizację tej prestiżowej imprezy. Jej działacze zaufali nam głównie dlatego, że w ocenie zawodników z całego świata, nasz Puchar Europy jest naprawdę wzorowo i profesjonalnie przygotowany. Potwierdzają to też sami kibice, którzy zawsze tłumnie obserwują zmagania wyczynowców. Tak jak co roku zawodnicy z około 30 krajów świata przepłyną półtora kilometra, przejadą rowerem 42 kilometry i przebiegną 10 kilometrów. - Z pewnością i tym razem rywalizacja sportowców dostarczy licznie przybyłym mieszkańcom niezapomnianych wrażeń - przekonuje prezydent Kędzierzyna-Koźla, Wiesław Fąfara. Na pierwszym spotkaniu roboczym, w trakcie którego spotkali się przedstawiciele wszystkich instytucji i jednostek przygotowujących to wielkie przedsięwzięcie, omówiono program zawodów, a także nawiązano do największych bolączek związanych z organizacją i samym przebiegiem Pucharu Europy. Nie trudno się domyślić, że tematem numer 1 były remonty dróg, które należy przeprowadzić jak najszybciej. Apel w tej sprawie skierowano do obecnych na sali przedstawicieli zarządców dróg. Kolejnym tematem było utrzymanie należytego porządku na zieleńcach, skwerach i chodnikach. Nie zapomniano też o bezpieczeństwie samych zawodników. Poważne zagrożenie stwarzają m.in. bezpańskie czworonogi. W zeszłym roku to właśnie przez wałęsającego się psa, który nagle wtargnął na trasę przejazdu, niemiecki triathlonista jadący na rowerze uległ wypadkowi. Wiele w tej sytuacji zależy od właścicieli czworonogów, którzy muszą zachować większą ostrożność przy wyprowadzaniu swoich pupilów na spacer, albo też w dniu zawodów powinni całkowicie omijać trasę PE. Reprezentujący Komendę Powiatową Policji w Kędzierzynie-Koźlu, Zbigniew Kulej nawiązał natomiast do niebezpiecznego zdarzenia z ubiegłego roku, kiedy to mknąca na sygnale karetka pogotowia o mały włos nie doprowadziła do nieszczęścia jadąc tuż za peletonem. Taka sytuacja nie może się już więcej powtórzyć. Będzie to zatem wymagało szczegółowych uzgodnień z przedstawicielami służby zdrowia. Na zeszłotygodniowym spotkaniu obecny był również m.in. prezes Polskiego Związku Triathlonu, Krzysztof Piątkowski. - Chcemy, żeby ranga tych zawodów rosła, choć przecież już teraz ów Puchar jest imprezą międzynarodową. Biorą w nim udział zawodnicy z całego świata - mówił Krzysztof Piątkowski. - Cieszę się, że miejscem zmagań sportowców jest właśnie Kędzierzyn-Koźle, gdyż udowodniliście, że potraficie przygotować w pełni profesjonalne, międzynarodowe zawody. Tu wszystko kręci się wokół sportu. Prezes Piątkowski przypomniał, że zdaniem działaczy, zawodników i samych kibiców ubiegłoroczna impreza zakończyła się organizacyjnym sukcesem, co niewątpliwie jest powodem do wielkiej satysfakcji. Jest on również pod wrażeniem dużego zaangażowania władz miasta w to przedsięwzięcie. Ponadto cieszy go fakt, że to wielkie sportowe święto przyjęło się już w świadomości mieszkańców, co dobrze rokuje na przyszłość. Dyrektor Pucharu Europy, Adam Wołkowski przyznał, że impreza w Kędzierzynie-Koźlu należy do wyjątkowo udanych, bo jest robiona wspólnymi siłami. Nie chodzi tu tylko i wyłącznie o zaangażowanie władz samorządowych. Nie byłoby to wszystko możliwe bez wsparcia i ciężkiej pracy kilkudziesięciu, a może nawet setek czasami zupełnie anonimowych osób. - Dziękujemy też sponsorom za pomoc finansową, właściwym instytucjom, służbom mundurowym, wodniakom i wolontariuszom za zapewnienie porządku i bezpieczeństwa na całej trasie zawodów - dodał Adam Wołkowski Tradycyjnie już ta sportowa impreza będzie miała swoją artystyczną oprawę. Już po zawodach przewidziano koncert gwiazd. Wystąpią: DODA oraz MYSLOVITZ. Andrzej Kopacki