Na ślad oszustwa inspektorzy trafili podczas kontroli przeprowadzonej na opolskim odcinku autostrady A4. Jednym z zatrzymanych pojazdów był serbski "TIR", którym przewożono towary na międzynarodowych trasach. Jak się okazało, jeden z członków dwuosobowej obsady próbował zataić czas pracy za kółkiem, jadąc blisko czterysta kilometrów bez karty w tachografie. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości dwóch tysięcy złotych. Dodatkowo wobec serbskiego przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne, które może zakończyć się karą do pięciu tysięcy złotych.