Policjant miał w hotelowym pokoju doprowadzić dziewczynkę do tak zwanej innej czynności seksualnej. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, trafił na dwa miesiące do aresztu. Grozi mu do 10 lat więzienia. Po otrzymaniu dokumentów z bydgoskiego sądu komendant powiatowy z Krapkowic zawiesi go w czynnościach. Oprócz odpowiedzialności karnej policjantowi grozi wydalenie ze służby - informuje "Nowa Trybuna Opolska".