Partnerskie gminy dzieli 190 kilometrów. Bělotín leży na terenie tak zwanej "Bramy Morawskiej" i ma bardzo bogatą historię: pierwsza wzmianka o gminie pochodzi z XIII wieku. Dziś miejscowość liczy 1800 mieszkańców i dzieli się na 4 dzielnice. - Podpisanie umowy doszło do skutku dzięki współpracy Kraju Ołomunieckiego i Województwa Opolskiego - mówił podczas oficjalnych uroczystości 6 lipca Norbert Koston, burmistrz Kolonowskiego. - To oni polecili nam ten region jako bardzo aktywny, a wszystkie dotychczasowe działania potwierdzają tę rekomendację. W trakcie uroczystości związanych z podpisaniem umowy dla zebranych gości zaśpiewał chór Pěvecké Sdružení Slezská Ostrava, który między innymi wykonał pieśń Gaude Mater Polonia, autorstwa Wincentego z Kielczy. W sobotę, 7 lipca, z okazji podpisania partnerstwa zorganizowano dla wszystkich mieszkańców i gości festyn pod hasłem Europejskie Dni Partnerstwa. Rano odbył się mecz piłki nożnej Polska-Czechy. W rewanżu za Euro 2012 Polacy wygrali 4:1. Po południu impreza odbyła się przy zabytkowej chacie w Kolonowskiem. W budynku poza zawsze dostępnymi tam wystawami można było podziwiać pokazy pieczenia chleba w tradycyjnym wielochu, kosztować pysznego smalcu, ogórków kiszonych i swojskich serów. W jednej z izb odbywały się pokazy sztuki ludowej. Przez kilka godzin można było podglądać pracę miejscowego rzeźbiarza, kroszonkarki i misternie wykonywane na miejscu kwiaty z bibuły. Panie malowały na porcelanie opolskie wzory. Dla całej czeskiej reprezentacji przygotowano porcelanowe breloczki w kwiaty, a dla władz gminy Bělotín zamówiono piękny talerz z tradycyjnym wzorem. Czesi ze swej strony poczęstowali nas pysznymi naturalnymi sokami oraz trunkami wytwarzanymi w ich okolicy. Władzom gminy ofiarowali panoramę miasta z zaproszeniem do jak najczęstszych wizyt. Podczas festynu na scenie pojawiła się orkiestra z Kolonowskiego, chór Colnovica i koło teatralne AKT ze Staniszcz Małych. Wystąpili też chórzyści z Czech. Impreza była wspaniała, niestety nie dopisała frekwencja... Ze strony obywateli miasta wciąż słychać narzekania, że w Kolonowskiem nic się nie dzieje. Dlaczego zatem mieszkańcy nie skorzystali z tej imprezy?