W piątek po godz. 14 trzyosobowa rodzina z Wrocławia - 33-latek, 29-latka i ich 5-letni syn - wypadli z kajaka, płynąc rzeką Mała Panew na wysokości miejscowości Staniszcze Małe (woj. opolskie) - podał Jarosław Dryszcz z biura prasowego opolskiej policji. Według ustaleń policji i strażaków, którzy zostali wezwani do akcji ratowniczej, rodzina najprawdopodobniej nie zdążyła wyjść z kajaka przed progiem zwalniającym, uderzyła o przeszkodę i kajak się przewrócił. Rodzice zdołali wyjść po chwili z wody, natomiast dziecko, które płynęło w kapoku, porwał nurt. Zdaniem policji chłopiec dryfował ok. 2 km, nim - jak zrelacjonował Dryszcz - na wysokości miejscowości Krasiejów wyciągnęli go z wody dwaj policjanci. - Chłopiec miał szczękościsk, z objawami wyziębienia został odwieziony do szpitala - zrelacjonował przedstawiciel biura prasowego opolskiej komendy wojewódzkiej.