Opieką objętych jest tam 3 tys. osób, a ośrodek - pozostając "na publicznym" garnuszku - nawet trochę zarabia. Ośrodek w Walcach już na pierwszy rzut oka jest inny: pacjentów witają czyste białe ściany, zamiast okna z napisem "rejestracja" jest recepcja niczym w hotelu. Potem jest jeszcze lepiej: całodobowa opieka lekarska i nawet postacie z kreskówek na ścianach gabinetu pediatry.