Dramat rozegrał się wczoraj wieczorem. Koło godziny 19.00 zaginiecie dziecka zgłosiła jego babcia, która nad brzegiem rzeki znalazła rowerek wnuczka. Miejscowi strażacy natychmiast rozpoczęli akcje ratunkową. Jeszcze przed przybyciem płetwonurków, brodząc po szyje w wodzie odnaleźli chłopca. Dziecko przebywało pod wodą kilkadziesiąt minut- mimo natychmiastowej reanimacji niestety nie udało się go uratować. Przyczyny tej tragedii bada policja i prokuratura. RMF Opole