W ubiegłym tygodniu pracownik wieży obserwacyjnej zauważył ogień w lesie koło miejscowości Pokój. Na miejscu znaleziono płonący samochód, a w nim ciała dwóch osób. Pojazd stał zaparkowany na środku skrzyżowania leśnych dróg, a stan szczątków ludzkich nie pozwalał na rozpoznanie płci i tożsamości ofiar. Sprawę znalezionych w lesie zwłok powiązano ze zgłoszonym kilka dni wcześniej zaginięciem małżeństwa Chińczyków, którzy w Prudniku - kilkadziesiąt kilometrów od miejsca tragedii - prowadzili sklep. W poniedziałek prokuratura udzieliła pierwszych informacji po sekcji znalezionych w samochodzie zwłok. "Niestety, nadal nie znamy bezpośredniej przyczyny zgonu tych osób. Wiemy już, że była to kobieta i mężczyzna. Pobrano próbki do dalszych badań, m.in. toksykologicznych i DNA. Z opinii biegłych pożarnictwa wynika, że źródło ognia było w kabinie samochodu. Ze względu na fakt, że pojazd był zarejestrowany na zaginionego obywatela Chin, nie możemy wykluczyć, że osoby znalezione w samochodzie to właśnie zaginieni. W tej chwili śledztwo jest prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, jednak śledczy badają każdą potencjalną wersję wydarzeń" - powiedział prokurator Bar.