Ze względu na charakter sprawy proces toczy się za zamkniętymi drzwiami. Pokrzywdzone są trzy dziewczynki, które w momencie popełnienia czynów objętych aktem oskarżenia miały od pięciu do 11 lat. Na ławie oskarżonych zasiedli ich matka, dziadek i partner matki. Według śledczych, mieszkające pod jednym dachem z oprawcami dzieci były zaniedbane. Często widziano je głodne, kiedy wałęsały się po ulicach rodzinnych Krapkowic. Podsądni w latach 2016-2018 mieli się wielokrotnie dopuszczać wobec dzieci przemocy seksualnej. W zbrodniach pedofilskich wobec własnych córek aktywny udział miała brać także ich matka. Dzieci odebrano rodzinie w 2018 roku. W rodzinie zastępczej zauważono ich dziwne zachowania. Dopiero wówczas ujawniono rodzinną tajemnicę. By oszczędzić pokrzywdzonym powtórnego składania zeznań o wydarzeniach sprzed kilku lat, ich rozmowy z psychologami i seksuologami nagrano w celu odtworzenia podczas procesu. Za zarzucane trojgu dorosłym czyny grozi wieloletnie więzienie.