Ewakuację rozpoczął personel szpitala jeszcze przed przybyciem strażaków. Kilku innych pacjentów opuściło budynek dzięki strażakom, którzy użyli m.in. podnośnika. Żaden z ewakuowanych nie odniósł obrażeń.Mężczyzna, który dokonał podpalenia jest na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym. Szkody wywołanie pożarem ocenia się na kilkadziesiąt tysięcy złotych.