Napad wydarzył się dzisiejszej nocy, ale policja dopiero dziś ujawniła więcej szczegółów na temat tego zdarzenia. Jeden z mężczyzn jest w ciężkim stanie, przeszedł już poważną operację głowy. Pozostali po opatrzeniu ran opuścili szpital w Nysie. Pobici powiedzieli policji, że nie znają ani sprawców, ani przyczyn incydentu. Napad rozpoczął się od wtargnięcia bandytów do prywatnego domu i zniszczenia wyposażenia za pomocą pałek i toporków. Bandyci nie porozumiewali się między sobą. Policja prosi wszystkich świadków o informacje na temat przebiegu i ewentualnych przyczynach zdarzenia. Jak zapewniają funkcjonariusze, każdy może liczyć na dyskrecję.