Konferencja "Te opolskie dziouchy przedsiębiorcze w sieci", zorganizowana przez europosłanke Danutę Jazłowiecką, posłankę Janinę Okrągły i wicemarszałek Teresę Karol, miała zachęcić opolskie panie, by korzystały z sieci, wykorzystywały ją do nawiązywania kontaktów biznesowych, rozwijania przedsiębiorczości i własnej osobowości. I jak się okazuje, wiele kobiet od dawna korzysta z tego rodzaju technik. Jak informowała Milena Piechnik, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy, wśród nowo powstających przedsiębiorstw nie ma ani jednego, które nie zastosowałoby technik informatycznych. Komputer jest niezbędny, by kontaktować się z urzędem skarbowym, wystawić fakturę, czy porozumieć się z kontrahentem. Portret internautki szczegółowiej określił Artur Krawczyk ze Stowarzyszenia "Miasta w internecie". Kobiety w sieci częściej wykorzystują komputer do pracy niż rozrywki, chętniej do nauki i kontaktów, niż informacji. Największą grupą użytkowniczek sieci jest osoba bardzo młoda (wiek 15-24 lata), mieszkanka dużej aglomeracji, z wyższym wykształceniem, która przed komputerem spędza miesięcznie 46 godzin. Artur Krawczyk zwracał uwagę, że regionowi opolskiemu grozi niedobór siły roboczej, a techniki ICT mogą ten ubytek skompensować. Znaczne rezerwy siły roboczej - bez znajomości ICT - są na wsiach. Katarzyna Mencler, lider Stowarzyszenia Odnowy Wsi z Solca, przeprowadziła badania: co trzeba zrobić, by kobiety wiejskie wyszły z domów i zechciały poznać tajniki komputera? Okazało się, że panie chętnie wzięłyby udział w kursie, gdyby był on w dogodnych godzinach i gdyby jeszcze ich sąsiadka też w nim uczestniczyła. Powstałe Centrum Kształcenia na Odległość w Solcu zorganizowało takie zajęcia. Frekwencja przerosła oczekiwania. Gdy zabrakło miejsc na kursie dla dorosłych, mamy siedziały obok swoich pociech na kursie młodzieżowym i podpatrywały, jak się odpala komputer i co z nim robi. Krystyna Polak, liderka Odnowy Wsi z Kuniowa, potwierdza: odkąd działa u nich kawiarenka komputerowa dorośli równie chętnie przyswajają techniki elektroniczne jak młodzież. Na szkoleniach nie brakuje nawet osiemdziesięciolatków. W zeszłym roku szkolnym eksperymentalnie do szkół wprowadzono dziennik elektroniczny, od następnego roku ten papierowy będzie przeżytkiem. Wicemarszałek Teresa Karol chciałaby, by na początku powstała w regionie strona internetowa, która będzie adresowana do opolskich pań. Stanie się miejscem ich kontaktów, wymiany doświadczeń - choćby w najprostszych sprawach jak przepisy kulinarne. Tak zaczynały kobiety na Podkarpaciu, które najpierw wymieniały się przepisami, a niedawno wydały na płycie książkę kucharską. Nie byłoby w tym fakcie nic dziwnego, gdyby nie to, że średnia wieku autorek przekroczyła 70 lat.