Wieczorem światło dają głównie świeczki, rzadziej lampka, którą zasila akumulator. Od święta włączany jest telewizor, uruchamiany dzięki prądotwórczemu agregatowi. Jest jeszcze lodówka... kilometr dalej, w sąsiadki w domu. Pojawiła się jednak światełko w tunelu - zakład energetyczny znalazł pieniądze na doprowadzenie prądu do domu, podobno ma to być zrealizowane jeszcze w tym miesiącu. Rodzinę, wciąż bez prądu, odwiedził reporter RMF Cezary Puzyna: