Sprawa księdza Rafała C. ma początek w jego działalności w parafii w Chałupkach, gdzie był proboszczem. Kiedy pojawiły się wątpliwości co do rozliczeń finansowych, rada parafialna skierowała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Proboszcz zrezygnował z kierowania parafią, a opolski biskup nakazał mu zamieszkać w domu diecezjalnym. "Polecenie biskupa nie było żadną karą. To decyzja tymczasowa, do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności przez Sąd Diecezji Opolskiej i świeckie organa ścigania. Ponieważ jednak wspominany kapłan pomimo kilku upomnień nie wypełniał poleceń biskupa m.in. dotyczących obowiązku zamieszkania na czas postępowania w domu diecezjalnym, dlatego biskup zmuszony był nałożyć na niego karę suspensy. Kara ta pociąga za sobą zakaz pełnienia jakichkolwiek czynności kapłańskich (np. sprawowania sakramentów czy głoszenia Słowa Bożego) i o tym poinformowane zostały wszystkie kurie diecezjalne i zgromadzenia zakonne w Polsce w specjalnym komunikacie kurii diecezjalnej w Opolu" - powiedział PAP ks. Kobienia.