Protest maturzystów rozpoczął się w sobotę w południe. Manifestujący najpierw pikietowali urząd wojewódzki, potem chodząc po pasach zablokowali ruch na jednej z głównych ulic miasta. Po tym, jak policja zorganizowała objazdy, kilkusetosobowa grupa licealistów zdecydowała się na przemarsz przez centrum miasta. Maturzyści krzyczeli "Uznać maturę!" i "Jeden zgrzeszył, resztę powiesił!". Policja nie interweniowała. Protestujący domagali się "jasnego sformułowania decyzji" o unieważnieniu tegorocznej matury. - Chcemy dostać to na piśmie, żeby wiedzieć, w jaki sposób mamy się dalej odwoływać - powiedział Jan Brzozowski z III Liceum Ogólnokształcącego w Opolu. Po godz. 15. zakończyły się rozmowy delegacji uczniów z kuratorem oświaty. Obie strony nie doszły jednak do żadnego porozumienia. Maturzyści postanowili więc napisać odwołanie od decyzji kuratora do Ministerstwa Edukacji. "W imieniu 11,5 tys. maturzystów, przyszłości naszego narodu, oraz ich rodziców, wnosimy o odwołanie powyższej decyzji, gdyż stanowi ona ogromną krzywdę i niesprawiedliwość" - napisali protestujący. Maturzyści chcą wrócić pod urząd wojewódzki w poniedziałek, do tego czasu będą oczekiwać na wieści z Warszawy. Na razie wiadomo, że powtórka egzaminu maturalnego z języka polskiego odbędzie się we wszystkich opolskich szkołach średnich 19 maja, a z matematyki dzień później. Śledztwo w sprawie przecieku prowadzi opolska prokuratura.