Kazanie wygłosił bp pomocniczy Jan Kopiec. Mówił m.in. o wnioskach, jakie wszyscy powinniśmy wyciągnąć z ostatnich wydarzeń. - Ci, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, ci już żyją życiem u Boga. My już władzy nad nimi nie mamy, my już nawet oceniać ich nie możemy. My musimy sami dojrzewać, by z takiego wydarzenia wnioski wyciągać - apelował opolski bp pomocniczy. Katastrofa samolotu pod Smoleńskiem. Raport specjalny - fakty, wspomnienia, fotografie Hierarcha podkreślił, że we wszystkich przekazach medialnych pojawiają się przesłania płynące z różnych stron świata, by to tragiczne wydarzenie zbliżyło Polaków i pozwoliło nam lepiej poznać ideę dobra wspólnego. - Czy musiało się aż tak zdarzyć, żebyśmy się dzisiaj rzeczywiście łączyli? By język nienawiści, pogardy i wulgaryzmów ustąpił językowi, który powinien być. Czy musi się aż taka tragedia wydarzyć, żebyśmy na kolana padli i zastanowili się, że rzeczywiście powinniśmy się do siebie zbliżyć? - pytał bp. Kopiec. Zaznaczył, że człowiek żyje na Ziemi nie po to tylko, aby "iść i zachowywać się tak, jak chce", a każdy krok rozumnego człowieka powinien zmierzać do wspólnego pomnażania tego, co tworzy naszą Ojczyznę. - Takiej lekcji (jak sobotnia tragedia) nie powtarzajmy. Niech życie tych, którzy przeszli wczoraj z tej ziemi do życia wiecznego, będzie dla nas pomocą i zobowiązaniem. Byśmy go nie zmarnowali - zakończył biskup pomocniczy. W uroczystej mszy św. uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, rektorzy i senaty opolskich uczelni, a także byli i obecni parlamentarzyści Opolszczyzny.