Ciało Moniki M. znaleziono 24 lipca, ale opolska prokuratura poinformowała o tym dopiero dzisiaj. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta zmarła prawdopodobnie 10 dni przed znalezieniem jej zwłok. Do tej pory ustalono, że swój protest przeciwko przemocy prowadziła ponad 70 dni. Jednak już w kwietniu głuchołazka policja wzywana była do mieszkania Moniki M. przez jej sąsiadów, którzy twierdzili, że zakłóca ona spokój. Właśnie wtedy stróże prawa poprosili Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej aby zajął się samotną kobietą. Na razie nie wiadomo dlaczego nikt jednak nie zainteresował się losem Moniki M. i dlaczego nikt jej nie pomógł. Sprawę bada prokuratura, która ma ustalić m.in. to- czy ktoś z pomocy społecznej nie zaniedbał swoich obowiązków.