Jak poinformował Zembaczyński w środę na konferencji prasowej, propozycję przystąpienia do aglomeracji dostały gminy: Prószków, Niemodlin, Lewin Brzeski, Dobrzeń Wielki, Łubniany, Turawa, Ozimek, Tarnów Opolski, Gogolin, Krapkowice, Komprachcice, Dąbrowa i Chrząstowice. Według władz Opola, obszar tych gmin to mocno zurbanizowany teren, który zamieszkuje łącznie ok. 300 tys. osób. Współpraca między samorządami obejmowałaby m.in. wspólne prowadzenie polityki dotyczącej komunikacji, inwestycji związanych z budową czy remontami dróg, polityki edukacyjnej, zdrowotnej czy usług w zakresie gospodarki ściekowej. Robocze spotkanie w sprawie stworzenia Aglomeracji Opolskiej zaplanowano na 12 kwietnia. Zastępca prezydenta miasta Arkadiusz Wiśniewski powiedział, że Aglomeracja Opolska mogłaby być bardziej konkurencyjna przy pozyskiwaniu inwestorów niż pojedyncze gminy. Miasto ma już niewiele swoich terenów w korzystnych dla inwestorów strefach ekonomicznych, gdzie firmy dostają duże ulgi podatkowe. W gminach wokół Opola takie tereny są. Atutem Opola dla wielu firm jest z kolei to, że łatwiej w mieście i wokół niego znaleźć pracowników, lepsze są warunki do życia, zakwaterowania. Działają też ośrodki akademickie - Działania na płaszczyźnie gospodarczej już się odbywają z gminą Dąbrowa - powiedział Wiśniewski. - Zabiegamy o włączenie do opolskiej specjalnej strefy ekonomicznej 160 hektarów terenu należącego do Agencji Nieruchomości Rolnych, znajdującego się właśnie w gminie Dąbrowa - dodał. Jego zdaniem, współpraca samorządów w ramach aglomeracji miałaby też niebagatelne znaczenie przy pozyskiwaniu unijnych pieniędzy po roku 2014. - Samo Opole mogłoby być w tym rozdaniu niedoceniane w sąsiedztwie dużych ośrodków, takich jak Wrocław czy Katowice. Trzeba wzmacniać potencjał Opola, by z nimi konkurować - powiedział Wiśniewski na konferencji prasowej. - Najważniejszym zadaniem Aglomeracji na początek byłoby z pewnością zsynchronizowanie planów zagospodarowania przestrzennego i stworzenie wspólnej strategii rozwoju - dodał Ryszard Zembaczyński. Według prezydenta miasta, Aglomeracja Opolska nie musi być sformalizowaną organizacją czy stowarzyszeniem. - W zupełności wystarczy porozumienie o współpracy, podpisane przez upoważnionych do tego przez rady wójtów, burmistrzów i prezydentów. Najważniejsza jest chęć wspólnego działania - powiedział.