Do zabójstwa doszło dwa lata temu. Po rocznym śledztwie prokuratura oskarżyła wówczas - jeszcze policjanta - nie tylko o korupcję i kontakty ze światkiem przestępczym, ale przede wszystkim o zabójstwo. Aby udowodnić mu winę wykonano szereg badań i ekspertyz. Zbadano m.in. pieprz, który został rozsypany w samochodzie zamordowanego w celu zmylenia psa tropiącego. Uzasadnienie wyroku odbyło się przy drzwiach zamkniętych.