Jak podało biuro prasowe Ministerstwa Edukacji Narodowej, pieniądze te w postaci subwencji trafiły do samorządów prowadzących szkoły, gdzie odbywa się nauka języka mniejszości lub dodatkowe zajęcia edukacyjne. W przypadku Opolszczyzny 98,2 proc. z prawie 80 mln zł przekazano na naukę dzieci i młodzież mniejszości niemieckiej, a 1,8 proc. na zajęcia edukacyjne dla mniejszości romskiej. Pełnomocnik opolskiego kuratora oświaty ds. mniejszości narodowych i etnicznych oraz kontaktów zagranicznych Andrzej Popiołek zaznaczył, że mniejszość romska - w przeciwieństwie do mniejszości niemieckiej - nie korzystała z możliwości pielęgnowania języka dzięki ministerialnej subwencji, stawiając na pielęgnowanie kultury. Popiołek podał, że z dodatkowych zajęć dotowanych w ramach subwencji dla mniejszości niemieckiej korzysta w regionie 27,5 tysiąca dzieci i młodzieży w 409 placówkach oświatowych. "Daje to 23 procent populacji dzieci i młodzieży w województwie opolskim" - powiedział PAP pełnomocnik opolskiego kuratora oświaty. Dla porównania podał, że w przypadku mniejszości romskiej w tym roku szkolnym chęć korzystania z zajęć edukacyjnych wyrazili rodzice 193 dzieci w 40 placówkach w regionie. Z informacji przekazanych przez MEN wynika, że w sumie w skali kraju prawie 45 proc. z 270,6 mln zł rozdysponowano do samorządów prowadzących szkoły, w których uczą się dzieci z mniejszości niemieckiej. Według członka zarządu Związku Niemieckich Stowarzyszeń i Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim, a zarazem współprzewodniczącego Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych Rafała Bartka, nie oznacza to jednak, że pieniądze te przeznaczono wprost na lekcje języka niemieckiego. "Dzięki tym pieniądzom przeprowadza się też np. remonty szkół" - powiedział PAP Bartek. Dlatego jego zdaniem lepiej, by pieniądze z MEN na edukację dla mniejszości narodowych i etnicznych przekazywane były w postaci dotacji celowych. Andrzej Popiołek z opolskiego kuratorium stwierdził, że subwencja oświatowa dla mniejszości niemieckiej kierowana jest do trzech województw: opolskiego, śląskiego i warmińsko-mazurskiego. "W województwie śląskim dodatkową nauką języka niemieckiego objętych było w ubiegłym roku 9,5 tys. uczniów, a w woj. warmińsko-mazurskim 448 dzieci i młodzieży" - powiedział Popiołek. Wśród regionów najwięcej w skali kraju pieniędzy z tej subwencji dostało woj. pomorskie - 37,3 proc. z 270,6 mln zł. Najmniej przeznaczone zostało na nauczanie mniejszości ormiańskiej i hebrajskiej. "Cztery z czternastu mniejszości wymienionych w ustawie umożliwiającej korzystanie z tych pieniędzy w ogóle po te środki nie sięgnęły - chodzi o mniejszość czeską, karaimską, rosyjską i tatarską" - zaznaczył Popiołek. Według spisu powszechnego z 2011 r. przynależność do narodowości niemieckiej zadeklarowało 126 tys. osób. Jak powiedział PAP pełnomocnik wojewody ds. mniejszości narodowych i etnicznych Marek Mazurkiewicz, z szacunków przeprowadzonych przez opolski urząd wojewódzki w 2010 r. wynika, że na Opolszczyźnie mieszka ok. 2 tys. Romów.