Mężczyzna stracił przytomność w sklepie. Na pomoc ruszyli policjanci
Policjanci z Opola uratowali 65-latka. Mężczyzna stracił przytomność w sklepie - nie oddychał i nie miał tętna. Mł. asp. Piotr Grześkowicz, mł. asp. Piotr Famuła oraz sierż. Dawid Nylec na zmianę wykonywali resuscytację krążeniowo-oddechową. Dzięki ich działaniom 65-latek przeżył. W sieci pojawiło się nagranie z przeprowadzonej akcji.
Do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie doszło w środę po godz. 18. Funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Opolu prowadzili wtedy kontrolę drogową. W tym czasie w pobliskim sklepie w centrum Opola mężczyzna stracił przytomność.
Świadek zdarzenia podbiegł do policjantów i zaalarmował ich o sytuacji. Funkcjonariusze od razu udali się we wskazane miejsce. Zastali tam nieprzytomnego mężczyznę i sprawdzili jego funkcje życiowe. "Okazało się, że nie oddycha i nie ma tętna. Policjanci natychmiast przystąpili do działania" - głosi policyjny komunikat.
Policjanci, którzy przystąpili do resuscytacji krążeniowo-oddechowej to mł. asp. Piotr Grześkowicz, mł. asp. Piotr Famuła i sierż. Dawid Nylec. Mężczyźni na zmianę prowadzili czynności - w ten sposób udało się im utrzymać nieprzytomnego człowieka przy życiu.
Kiedy na miejscu zjawiła się karetka pogotowia, funkcjonariusze nie odstąpili i cały czas pomagali ratownikom medycznym. Szybka i profesjonalna pomoc przyniosła pozytywny rezultat - 65-latek z Opola odzyskał czynności życiowe, a policjanci pomogli ratownikom w przetransportowaniu go do karetki.
"Choć stan poszkodowanego mężczyzny jest ciężki, mamy nadzieję, że szybko otrzymamy dobre wieści ze szpitala" - dodano w komunikacie.