Także Minister Rozwoju Regionalnego Elżbieta Bieńkowska przypominała, że konieczne jest strategiczne podejście do wydawania funduszy unijnych - trzeba być przekonanym, że projekty, o które się staramy, są rzeczywiście najważniejsze dla regionu i jego mieszkańców. Pochwaliła przy okazji województwo opolskie za to, że zawsze było jednym z tych regionów, które prezentowało strategiczne podejście do unijnych funduszy. - Na Opolszczyźnie pieniądze kierowane są tam, gdzie generują rozwój regionalny - mówiła. Konferencja, poświęcona funduszom unijnym w okresie 2007-2013, zgromadziła ponad sto osób z całego regionu, a dyskutowano m.in. o tym, na co przede wszystkim powinny zwracać uwagę polskie województwa, przygotowując się do korzystania z pomocy unijnej, zarówno w ramach regionalnych programów operacyjnych, jak i programów krajowych. Dyrektor Manfred Beschel mówiąc o oczekiwaniach Brukseli podkreślał, że priorytety regionalne muszą wspierać cele Strategii Lizbońskiej. Minister Elżbieta Bieńkowska szczególną uwagę zwracała na efektywność wykorzystania środków unijnych. - Myślenie w kategoriach "im szybciej wydamy pieniądze, tym lepiej" do nikąd nie prowadzi. Projekty muszą mieć mocne podstawy w przyjętej strategii, muszą być wydawane sensownie - apelowała. Jednak najwięcej pytań do minister Elżbiety Bieńkowskiej, zarówno ze strony samorządowców, jak i dziennikarzy, dotyczyło zweryfikowanej przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego listy projektów kluczowych w ramach programu "Infrastruktura i środowisko" i opolskich projektów, które po tej weryfikacji zniknęły z listy - zwłaszcza projektu remontu nyskiej tamy. Minister uspokajała, że remont nyskiej tamy to projekt bardzo ważny, że będzie traktowany przez Ministerstwo priorytetowo, ale żeby znaleźć się na liście indykatywnej, musi mieć wszystkie dokumenty. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu musi jak najszybciej przygotować studium wykonalności, bo jest to warunek niezbędny, aby projekt poddać koniecznej ocenie. - Jeśli dokumenty zostaną przygotowane zgodnie z zapowiedziami, to w 2010 roku projekt będzie realizowany - obiecywała minister Bieńkowska. Konkursowa metoda kwalifikacji projektów do realizacji jest także szansą dla drugiego etapu tzw. Triasu Opolskiego oraz rewitalizacji jezior w Turawie. Jeśli te projekty będą dobrze przygotowane, to mają dużą szansę na wygraną w konkursie. Trzeba jednak się mocno starać, bo choć program "Infrastruktura i środowisko" to ogromne środki finansowe, to jednak potrzeby w tej sferze w naszym kraju trzykrotnie przewyższają dostępną unijną pomoc. (VR) Zespół Prasowy UMWO