Prawdopodobnie podczas szamotaniny została wybita szyba jednego z domów. Pobity mężczyzna, krwawiąc, wrócił do domu, skąd zabrała go karetka pogotowia. To wersja anonimowych świadków. Według brzeskiej policji sprawa wygląda inaczej i bardziej realistycznie. - Mężczyzna będący pod wpływem alkoholu wracał z jednego pubu znajdującego się na ulicy Krakowskiej. Chcąc rozładować agresję uderzył ręką w okno, rozcinając ją - mówi Bogusław Dąbkowski, rzecznik brzeskiej policji. kiwi