Producenci filmu zwrócili się do Zakładów Azotowych Kędzierzyn S.A. o wykonanie materiałów potrzebnych do efektów specjalnych. Różne rzeczy w tej firmie robiono i nie stanowiło to większego problemu. Najbardziej nietypowym zleceniem była analiza chemiczna wątroby rekina wykonywana na zlecenie Japończyków. Wydział Usług Laboratoryjnych sprzedał filmowcom potrzebny środek do wywołania lepszego efektu pożaru i zadymienia. Producent zakupił na razie 200 kilo, ale warto dodać, że tona specyfiku kosztuje 50 tysięcy złotych.