W minioną niedzielę koło gospodyń wiejskich z Gąsiorowic - przekształcone nie tak dawno w Stowarzyszenie Kobiet i Gospodyń Wiejskich - świętowało złoty jubileusz. Przewodniczącą tej organizacji od początku jest Urszula Kałka. - Nie byłam jednak na tym stanowisku przez cały czas. Na pewien okres musiałam zrezygnować z powodów osobistych, wtedy zastępowała mnie Stanisława Baliga - przypomina szefowa. Panie są świetnie zorganizowane. Swoją siedzibę mają przy remizie strażackiej. Ich sąsiedzi - strażacy-ochotnicy ofiarowali im w niedzielę bukiet pięknych kwiatów. W dowód wdzięczności za lata społecznej pracy na rzecz wioski Stowarzyszenie Odnowy Wsi w Gąsiorowicach pomogło zorganizować udaną imprezę jubileuszową. - Napisaliśmy projekt, który ma być dofinansowany. W ramach tego przedsięwzięcia zorganizowaliśmy zabawę taneczną z zespołem Silver, promocję tradycyjnych potraw: kołocza czy chleba ze smalcem. Dla gości wyroby te były za darmo. Udało się też zakupić sześć damskich i sześć męskich strojów ludowych, które będą wykorzystywane w czasie wielu świąt i lokalnych imprez - mówią Gabriela i Jan Piper z Odnowy Wsi. Podczas niedzielnych obchodów panie i panowie w tychże szykownych strojach podawali gościom do stołu. Na scenie z kolei, prócz wspomnianej grupy muzycznej, zaprezentował się gościnnie zespół Centavia oraz jemielniccy tancerze z Pulsu. Gąsiorowiczanki zaczęły swoje święto od mszy odprawionej pod miejscową drewnianą wiatą przez proboszcza, ks. Henryka Pichena. Za szczęśliwe lata dziękowały Bogu. - Teraz przydałoby się poszerzyć nasz skład o nowe osoby - przewiduje Urszula Kałka. - Szkoda, że młode kobiety coraz częściej stronią od takiego zaangażowania... Justyna Lehun