W przypadku produktów spożywczych chętni mogli nabyć swojski pasztet, kiełbasę, gołąbki, nalewki oraz nabiał (przede wszystkim sery). Nie zabrakło też miodów, przetworów domowych i pierogów. Szkoda, że o tym nic nie wiedziałam. Dopiero jak przyjechałam do pracy zobaczyłam, że coś na rynku się dzieje. Zaprosiłabym znajomych z okolic ? mówi pani Jadwiga, która z ciekawością chodziła od stoiska do stoiska. Niektórzy z wystawców w Kędzierzynie-Koźlu byli pierwszy raz. Kozielski rynek szczególnie spodobał się góralom z Zakopanego, którzy serwowali oscypki na wynos, a na miejscu podawali oscypek z grilla. Naprawdę smaczne ? komentowali ci, którzy zdecydowali się spróbować. Sobotni kiermasz wyrobów tradycyjnych, które ubogaciła również sztuka ludowa i rękodzieło zagościł do Kędzierzyna-Koźla pierwszy raz. Ale już dziś wystawcy zapowiedzieli, że chętnie znów zawitają do naszego miasta. Dodajmy, że niektórzy z nich nie spodziewali się takiego zainteresowania i przywieźli nieco za mało swych wyrobów.