Na wystawie można obejrzeć zdjęcia, plakaty, płyty i kreacje sceniczne artystów, a także znaczki z nazwami zespołów, sprzęt grający, a nawet wzmacniacz własnej produkcji. Jest też oryginalny mikrofon estradowy z początków polskiego rock and rolla oraz gitara Czesława Niemena. - Wśród osób, które widziały wystawę jeszcze przed wernisażem słychać było, że wzbudza ona żywe emocje i osobiste wspomnienia. Niejednokrotnie słyszałam: "Mam taką samą płytę"; "miałem taki gramofon" czy "byłem na tym koncercie" - relacjonowała Kinga Krajewska z Muzeum Polskiej Piosenki, współautorka wystawy. Ekspozycję podzielono na trzy części. Pierwsza prezentuje moment narodzin polskiej muzyki młodzieżowej i jej relacje z muzyką jazzową. Druga opisuje dekadę lat 60-tych i ówczesną bigbitową rewolucję sceny muzycznej. Ostatnia jest poświęcona ekspansji muzyki rockowej, która wyraża dojrzały bunt młodzieżowy. W tej części większość eksponatów związana jest z festiwalem w Jarocinie. - Polska muzyka młodzieżowa - inaczej niż na Zachodzie - oprócz buntu przeciwko obyczajom społecznym miała w sobie pierwiastek oporu przeciwko ustrojowi politycznemu. Chcieliśmy pokazać jak to się odbywało i jaki to odniosło skutek - zaznaczyła Grajewska. Twórcy wystawy, aby pokazać jaką drogę przeszedł rock and roll grany przez Polaków, korzystali ze wspomnień świadków i uczestników tych wydarzeń - m.in. Marka Gaszyńskiego, Franciszka Walickiego i Leopolda Tyrmanda. Prezentowane w Opolu eksponaty pochodzą ze zbiorów własnych opolskiego muzeum, a także kolekcji Walickiego z muzeum w Gdyni. Każda z sal poświęconych kolejnym okresom w historii polskiego rock and rolla wyposażona jest w pulpit do odsłuchu kilku - reprezentatywnych dla konkretnego okresu - utworów muzycznych. Wystawa - ze względu na to, że opolskie muzeum nie ma jeszcze docelowej siedziby - jest prezentowana w galerii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. Ekspozycja będzie czynna do końca stycznia.