Konkurs na najlepsze danie organizowane jest już po raz trzeci. Potrawy, które w tym roku zgłosili do konkursu opolscy restauratorzy, zaspokoją najbardziej wymagających smakoszy. Tegoroczny zestaw jest bowiem taki, jak opolska kuchnia: zróżnicowany i pyszny! Obok popularnego (szczególnie na Śląsku) sytego żurku będzie można tutaj znaleźć lekką, choć pikantną i łatwą w przygotowaniu sałatkę meksykańską, wywodzący się z Kresów Wschodnich pasztet z kaczki i zaskakujący w składzie tort... z ziemniaków. W festiwalowym menu są też wariacje na temat tradycyjnych dań kuchni śląskiej i polskiej. Co ważne: wszystkie są autorskimi pomysłami szefów kuchni opolskich restauracji. Okazuje się, że żurek żurkowi nie jest równy, a każdy może go zaserwować na własny sposób! Obok żeberek i kaczki znajdziemy też wśród tegorocznych dań konkursowych przygotowane na kilka sposobów polędwiczki wieprzowe, zawijaniec wołowy, a nawet indyjską potrawę z kurczaka. Wisienką na naszym kulinarnym torcie jest tradycyjny litewski chłodnik przygotowany z użyciem technik XXI w. Molekularną, a więc rozbitą na czynniki pierwsze wersję tej tradycyjnej "zupy" zgłosiła opolska restauracja Villa Park, której udało się wygrać poprzednie dwie edycje festiwalu. O tym, czy współczesne pomysły na gotowanie wygrają z tradycyjnymi sposobami przyrządzania potraw, można się przekonać 27 i 28 sierpnia na opolskim Rynku. Wtedy zostanie ogłoszony werdykt. Podczas finału III Festiwalu Opolskich Smaków oprócz restauracji swoje produkty będą prezentować producenci śląskiego kołocza i lokalnych smakołyków (miodów, olejów, muffin, kaw czy ciast) oraz rzemieślnicy (producenci kolczyków, ceramiki, wyrobów drewnianych, witrażowych czy plecionek, robótek ręcznych czy obrazów). Na scenie czekać będzie także mnóstwo atrakcji, konkursów i masa dobrej muzyki. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Opole.