Jego przewodniczącym został były trener "Odry" Opole oraz reprezentacji narodowej w piłce nożnej, Antoni Piechniczek. W skład komitetu weszli opolscy olimpijczycy, przedstawiciele świata nauki, działacze sportowi. Uroczystość wręczenia nominacji odbyła się na zamku w Rogowie Opolskim. Tam też zaprezentowany został Regionalny Program Euro 2012 województwa opolskiego. - Euro 2012, to dla nas wielkie wydarzenia i wielkie wyzwanie, któremu chcielibyśmy sprostać - mówił marszałek Józef Sebesta. - Choć Mistrzostwa Europy rozgrywać się będą nie u nas, ale u naszych sąsiadów, to przecież my, jako region, też coś możemy ugrać - godnie przyjąć turystów i rzesze kibiców, przekuć mistrzostwa w sukces biznesowy, sprawić, by turyści zechcieli zjechać z autostrady i jak najdłużej u nas zostać, a potem do nas wracać. Stąd hasło programu "Opolskie w grze". Wicemarszałek Stanisław Rakoczy, który został koordynatorem opolskiego programu Euro 2012, uważa, że głównym celem tych przedsięwzięć będzie podniesienie atrakcyjności województwa opolskiego. - Po Euro - mówi - powinna zostać dobra marka województwa. Z obserwacji wynika, że np. do Lipska, po zakończonych Mistrzostwach Świata, przyjeżdża rocznie o ok. 15 proc. turystów więcej. Opolski program zawiera trzy cele strategiczne: poprawę stanu infrastruktury (bazy sportowej, noclegowej, komunikacyjnej), przygotowanie oferty wydarzeń (imprezy sportowe, turystyczne, kulturalne) oraz działania promocyjno-informacyjne (organizację konferencji i seminariów, przygotowanie publikacji, tworzenie serwisów internetowych, produkcję gadżetów promocyjnych, maskotek, piłek, opracowanie tzw. karty regionalnej, która będzie upoważniała do zniżek w korzystaniu z hoteli, gastronomii, muzeów). W trakcie rogowskiego spotkania radny województwa, Andrzej Buła, zaprezentował ośrodek interdyscyplinarny w Kluczborku, który w promieniu kilkuset metrów mieści kilka boisk, stadion, halę widowisko-sportową, pawilon i domki noclegowe. Obecny niedawno na Opolszczyźnie wiceminister Grzegorz Schreiber z Ministerstwa Sportu, który wizytował obiekt, był pod wrażeniem kluczborskiego stanu posiadania. - Z dużą satysfakcją słuchałem tych wypowiedzi - stwierdził trener Antoni Piechniczek. - Mogę pogratulować trafności kierunków działań. UEFA, to wyjątkowo wymagający partner. Trzeba być perfekcyjnie przygotowanym. My dajemy obiekty, oni wielki show. Być organizatorem mistrzostw, to niesamowite wyzwanie. Nie neguję zasadności ustaleń związanych z bazą sportową, hotelową, komunikacją, ale uważam, że ludzi do EURO trzeba dobrze przygotować, przecież takie mistrzostwa, to impreza ich życia. Opolszczyzna, gdyby wylosowała drużyny z Niemiec czy Holandii, mogłaby stać się Mekką. Po drugie: do mistrzostw trzeba się też dobrze przygotować od strony sportowej. Chciałoby się, by Opolszczyzna i Śląsk miały w składzie swoich drużyn piłkarzy wywodzących się stąd. Dlatego trzeba postawić na piłkę młodzieżową. Z każdym chłopcem wiąże się jego rodzina, sąsiedzi, koledzy... Trener Piechniczek przyrzekł, że będzie na Opolszczyznę systematycznie przyjeżdżał i w miarę możliwości doradzał w dalszych poczynaniach. - Moja wielka przygoda trenerska zaczęła się właśnie tu, w Opolu - przypomniał. Wiadomość pochodzi z Urzędu Miasta Opole.