Wczoraj po południu policja dostała informację, że w zalewie Rybaczówka pływają na materacu dzieci i że najprawdopodobniej znajdują się w niebezpieczeństwie. Funkcjonariusze zauważyli tonące na środku zbiornika dzieci, które wzywały pomocy. Mł. asp. Marcin Karwacki wskoczył do wody i wyciągnął młodych chłopców na brzeg. Jak się okazało, dzieci nie potrafiły pływać, a z materaca zeszło powietrze. Miejsce było objęte zakazem kąpieli. Funkcjonariusze ustalili, że 9- i 10-latek przebywali na plaży z dorosłymi opiekunami. Kobiety powiedziały, że nie wiedziały o niebezpieczeństwie - były przekonane, że w akwenie jest mało wody. Tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie. Opiekunowie dzieci odpowiedzą przed sądem rodzinnym za brak należytej opieki nad nieletnimi.