Decyzja, którą podjęli mundurowi spowodowana była skargami od strażaków, którzy nie mogli przedrzeć się przez Piłsudskiego jadąc na akcję gaśniczą. Nie wszystkim mieszkańcom jednak taka decyzja odpowiada, zdaniem mieszkańców teraz zaparkuje tu o połowę mniej samochodów. Ci, którzy nie znajdą miejsca na ulicy, będą parkować swoje samochody od podwórka. Tam z kolei całkowicie zablokują dojazd dla straży pożarnej, czy karetki pogotowia.