MOK jest jedynym sprzedawcą biletów na festiwal. Do sprzedaży w internecie trafi po 500 wejściówek na każdy koncert, po pozostałe kolejka ustawi się do kas MOK w amfiteatrze. Za bilety na koncerty w piątek ("Gwiazdorskie towarzystwo muzyczno-wokalne", Premiery i Debiuty) i niedzielę (Superduety) trzeba będzie zapłacić 40 lub 80 zł, za sobotnie Superjedynki i Kabareton od 50 do 110 zł. Dystrybutor biletów wprowadzi prawdopodobnie reglamentację - jedna osoba będzie mogła kupić maksymalnie 10 wejściówek. W ubiegłych latach kolejka po bilety na Superjedynki ustawiała się już wieczorem w przeddzień rozpoczęcia sprzedaży, a wejściówki w internecie rozchodziły się w godzinę. Potem "koniki", które kupowały po ponad 100 biletów, sprzedawały je na portalach aukcyjnych za cenę dużo wyższą niż nominalna. Reglamentacja ma temu zapobiec. Widownia opolskiego amfiteatru liczy 5200 miejsc. Z tej liczby najprawdopodobniej ponad połowę zajmą tzw. wyłączenia - czyli sektory zajęte przez festiwalową scenografię i urządzenia do realizacji wizji i dźwięku. - Z naszych wyliczeń wynika, że z powodu "wyłączeń" i miejsc zarezerwowanych przez telewizję m.in. dla VIP-ów, sponsorów i dziennikarzy, z amfiteatru ubędzie nawet 3 tys. miejsc - przypuszcza dyrektor MOK. Tegoroczne "Opole" odbędzie się od 12 do 14 czerwca. To ostatni festiwal w amfiteatrze, którego widownia pamięta lata 60-te. Po remoncie, który ma zakończyć się przed festiwalem w roku 2011, problem wyłączeń ma zniknąć. - Scena i widownia będą już przystosowane do potrzeb organizowania dużych widowisk, pojawią się też specjalne pomieszczenia dla potrzeb realizacji obrazu i dźwięku - wyjaśnił Poliwoda. Na remont i przebudowę amfiteatru miasto Opole przeznaczyło 47 milionów zł. 20 milionów z tej kwoty - 41 proc. kosztu inwestycji - miało pochodzić z dotacji Ministerstwa Kultury, na resztę miasto wynegocjowało kredyt. Ostatecznie, po rozstrzygnięciu przetargu na budowę okazało się, że zwycięska firma zaproponowała 27 milionów za realizację zlecenia. - Oznacza to, że kredyt, który zaciągnie miasto będzie mniejszy, chcemy też wynegocjować, by Ministerstwo Kultury sfinansowało 50, a nie 41 proc. prac. W wyniku dużo niższego kosztorysu przedstawionego przez zwycięzcę przetargu będzie to i tak kwota niższa, niż planowane 20 milionów - powiedział rzecznik prezydenta Opola, Mirosław Pietrucha.